Nie chodzi o to jak szybko będziesz na mecie. To będzie test nie tylko siły fizycznej, ale i psychicznej. Załóż czarne ubrania, weź ze sobą nóż, możesz wziąć wodę, żele. Widzimy się o świcie... Gotów na nową przygodę? Zaczynamy Spartan Race Hurricane Heat!
Rześki poranek, górskie powietrze i kilkadziesiąt osób zebranych w tym samym celu - zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem i ukończyć następny szczebel spartańskiej piramidy.
Hurricane Heat z bieganiem ma niewiele wspólnego. Opiera się na pracy w zespole, pomocy jeden drugiemu, pokonywaniu własnych słabości i przekraczaniu barier. Podstawą HH jest Etos Wojownika (WARRIOR ETHOS) składający się z 23 wyrazów, które tworzą cztery podstawowe zasady:
I WILL ALWAYS PLACE THE MISSION FIRST.
I WILL NEVER ACCEPT DEFEAT.
I WILL NEVER QUIT.
I WILL NEVER LEAVE A FALLEN COMRADE.
Na dzień dobry dostaliśmy kawał drewna, na którym wyryliśmy swoje imię, i który towarzyszył nam przez cały bieg. Później czekał na nas szereg zadań do wykonania w kilkuosobowych teamach - wnoszenie tarczy Spartan Race pod strome zbocze, bear crawl po stoku z oponą na plecach, przysiady, burpees z tą samą oponą, pokonywanie przeszkód, kolejna porcja burpees, trzymanie planka dopóki ostatnia drużyna nie dotrze do wyznaczonego miejsca, przenoszenie bali drewna stojąc po kolana w górskim potoku, czołganie się w błocie etc.
Gdzie byłaś dziewczynko jak wzrost rozdawali? |
Brzmi hardkorowo, prawda? Otóż wcale tak ciężko nie było. Myślałam, że sobie nie poradzę, że odpuszczę, że nie ukończę. Choć powiem szczerze, jak już byliśmy w miejscu gdzie przewidziana była meta, a dla nas kolejne zadanie to pomyślałam, że to żart i chyba komuś słońce za mocno przygrzało. Przeszło mi przez myśl, że pierdole nie robię, ale tak samo jak szybko myśl się pojawiła tak szybko mnie opuściła. No i co - ukończyłam!
Był to pierwszy Hurricane Heat zorganizowany w Europie. Cieszę się, że mogłam wziąć w nim udział, przekonać się jak to wygląda w praktyce. Niektóre zadania kojarzyły mi się z treningiem BUD/S. Trochę się czułam jak komando-foka jak kazano nam siedzieć po szyję w lodowatej wodzie, później trzaskać burpees, sprintem zasuwać pod górę, kolejne burpees, sprintem w dół, do wody i kolejna seria. Cała idea bardzo mi się podoba - popychanie do granic możliwości, udowadnianiue sobie, że mogę więcej niż myślę, odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i za każdego członka drużyny.
Fot. Reebok |
Jako, że była to pierwsza edycja można było się liczyć z tym, że będą niedociągnięcia. Osobiście byłam lekko rozczarowana poziomem trudności. Bałam się, że będzie mi superciężko i nie dotrwam do finishu, a nie miałam z tym żadnego problemu. Psychicznie przygotowałam się na niezłą zaprawę. Liczyłam się z tym, że mogę nie ukończyć, poddam się, bo mnie to przerośnie pod względem wytrzymałości nie tyle fizycznej co psychicznej. Może po prostu za dużo się naoglądałam i naczytałam książek o SEAL's i miałam ciut inne wyobrażenie jak ten HH powinien wyglądać. Brakowało mi presji ze strony Drilmasterów, którzy [myślałam] będą wzbudzać spory respekt i dystans oraz dynamiki [umówmy się - sporo czasu było by odsapnąć]. Koniec końców wyszedł z tego niezły trening z mnóstwem burpees i dobra zabawa. Mam cichą nadzieję, że z edycji na edycję będzie coraz lepiej [czyt. trudniej].
Szczęśliwa papa |
Fot. Reebok |
Ściskam i zgniatam.
Skrzynia Biegów.
fajna relacja ;)
OdpowiedzUsuńa w tym roku są już jakieś plany?
OdpowiedzUsuńDwa starty w tym roku już za mną, a co przyniesie jeszcze nowy sezon - kto wie... ;)
UsuńW P.H.U. Kujawa http://www.phukujawa.com.pl/ znajdziesz najlepsze skrzynie biegów. Serdecznie zachęcamy do skorzystania z naszej oferty.
OdpowiedzUsuń